niedziela, 11 stycznia 2015

Roztropne Panie, nadobni Panowie,

oto kolejny blog kulinarny. Pokusa posiadania takowego okazała się zbyt silna do odrzucenia, więc jest. Bez myśli przewodniej, chcemy po prostu pokazać, co jemy w domu. 
  Dom to dla nas niesłychanie ważne miejsce. Nasze zasady, nasz świat, nasza codzienność. Niepowtarzalny klimat, zapachy i zwyczaje.  Lubimy tu spędzać czas, lubimy spędzać czas razem. Bez fajerwerków, pomału i leniwie. 
   A co jemy? W domu zawsze wegetariańsko, bo Marta jest wegetarianką.  Jarek śmieje się, że to kuchnia dla dziwaków, ale to właśnie on odpowiada za wszystkie potrawy. Marta gotować nie umie, jest tylko tanią siłą roboczą i autorką zdjęć.  No i sprząta. Ale to sprawiedliwy podział ról - Jarek oddaje się gotowaniu całym sobą i to, co gotuje jest zazwyczaj po prostu pyszne. 
   Razem przeglądamy książki kucharskie, blogi i komponujemy nasze menu.  

Zapraszamy do naszego domu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz